1. |
|
|||
Destruction.Symphony of chaos,
born at night, in the downfall of light.
Heralding infinite sufferings of fallen existence.
Time allied with death is facing its final doom.
Wounded stars, spit out of ripped heavens are fading
in primordial embrace of darkness.
Spirit of abyss. Open the gates of emptiness.
Wasteful, aimless journey.
Born to die.
We are heading towards nonentities.
Prosaic imperfection of God.
Cursed vanity lured by the trap of life.
Destruction. Symphony of chaos. Born to die.
We are heading towards nonentities.
Victims of vacuity, by futility created.
Useless dust dispersed in blind furys dance.
Wrath, first-born legacy. The whining babble of beigns is finally dying.
Born to die. Destructive symphony of chaos.
|
||||
2. |
Robactwo
04:02
|
|
||
Nędzny majestat zimne mury świątyń Jahve
Kolejna nadaremna konsekracja.
Kłamstwo zwane grzechem pierworodnym
Obdarowane złudzeniem dusze nikczemne.
Robactwo ziemi obiecanej.
Palace uciech wyznawców upokorzenia, wznoszą ciało obłudy.
Kielich pełen krwi ofiar przelany, ociekający gwałtem niewinnych
Otumanione chore zwierze, pędzące na oślep, pragnące wieczności.
Materia zagubiona w przemijaniu,obietnice w przebaczeniu.
Błądzące widma niedoskonałości boskiej, dokładnie wypełniają wole żądzy.
Ociemniałe ludzkie ścierwo, brodzące w gównianej doktrynie religii.
Tworzy fundamenty pod ołtarze marności.
Tonące okręty w oceanach strachu i pychy.
Potargane samotne maszty w sztormie modlitwy, a nad nimi fallus Boga.
|
||||
3. |
W Chwale Upadku
04:26
|
|
||
IN FINE MUNDI VENTURUS EST
Gdy jego moment nadejdzie nie będzie tutaj już nic
Puste wszechświaty wygasną, gruzy ludzkości obrócą się w pyl.
Cierpienie wojna, spustoszenie.
Mordercze prorocze wizje, nadchodzący ostatni świt.
Krwawiące ślepia wyroczni
Ocean ognia i krzyk
Komet król wichrów nocy władca.
Błyskawic światłem, wulkanów blaskiem
Otchłani ziemi grobem jest tu od zawsze
Tyranem kłamstw i posłuszeństwa
Namaszczenie, destrukcja, błogosławieństwo
Ocean krwi, fale rozpaczy.
Gdy jego moment nadejdzie nie będzie tutaj już nic
Puste wszechświaty wygasną, gruzy ludzkości obrócą się w pyl.
W sztormie chwały upadku chwalimy imię Twe.
Proch i krew.
|
||||
4. |
The Cacophony of Death
04:33
|
|
||
Falling, broken skies
Ground penetreinting bombs.
Fetid human blood and ripped out intestines.
Blinded, mutilated bodies seeking shelter.
Pace-setting bullets. Flames and dust everywhere.
Hostages in time camps. Death and the finality.
Body-tearing missiles in the throes of destruction.
Screaming, burning skies.
Steel and fire. Moan and pain.
Sickening sounds, nothing like life.
A wild dance of agony. The cacophony of death.
Rape and madness. The tyrant's orgasm.
Thousands of bodies will fulfill His Will.
Hymn of fall is blows out loud.
We rise your name.
Soldiers devoted to death.
|
||||
5. |
Boska Niedoskonałość
05:24
|
|
||
Zrodzony w płomieniach na wieki przeklęty.
Zrodzony w płomieniach wiecznego bólu.
Karmiony iluzja grzechu, owoc własnych wyborów.
Na wieki przeklęty światłem niebios poświata.
Wstrętem nasycony. Boska niedoskonałość.
Płonę na stosach sumienia.Bylem tu od zawsze.
Rzygam na marność wszelkich stworzeń podobieństwo.
W gównie obłudy owcze stada brodzące
Zryjcie okruchy życia nędznego
Ochłapy wieczerzy niebiańskiej
Kielich pełen krwi swej wznoszę
Ciało i krew, dar życia
Imię węża odkupiciela
Gdzie jesteś?
Przekleństwo zbawienia, głos śmierci
Pustka i nicość wszechobecna
Oddany ciemności, bylem tu od zawsze.
VANITAS VANITATUM.
|
||||
6. |
Zemsta
04:54
|
|
||
Za krew nienarodzonych bękartów, obłudy kapłani nikczemni
Za łzy sióstr w ogniu odkupienia stracone
Za Bogów pradawnych i ołtarze ich hańba kłamców okryte.
Za synów posłanych na śmierć w imię ojców słabości.
Pluje na fałsz świętości waszych, jadem węża Boga upadłego.
Otępiale baranie ślepia. Ciemnoty bożej świadectwo.
Nadzieja dogasła w popiołach iluzji. Prochy wieczności na zawsze rozmyte
Płomień zemsty piekieł Wam niosę. Płoń.
Wojna, śmierć, cierpienie.
Wy duchy ziemi w kajdanach wiary zakute.
Gwałconej wolnej woli potomstwo.
Pluje na fałsz świętości Waszej, jadem węża Boga upadłego.
Gniew, zemsta, chaos.
Upadku sztandar z duma niosę.
|
||||
7. |
|
|||
Midnight six sixty six
Torment beastial sex
Mother screaming in pain
Father rules hell's domain
I don't want to be born
I don't want it
Leave me in hell
Danger gold pentagram
Sacrifice full blooded ram
Karma Hell bears its child
Reaper sharpens his scythe
I don't want to be born
I don't want it
Leave me in hell
Hail Satanic Majesties
Sabbath my crucifix
Evil chief satanist
Demon possessed by hell
Master cast me a spell
Leave me in hell
|
𝔊𝔬𝔡𝔷 𝔒𝔳 𝔚𝔞𝔯 𝔓𝔯𝔬𝔡𝔲𝔠𝔱𝔦𝔬𝔫𝔰 Poland
𝐺𝑜𝑑𝑧 𝑂𝑣 𝑊𝑎𝑟 𝑃𝑟𝑜𝑑𝑢𝑐𝑡𝑖𝑜𝑛𝑠 𝑖𝑠 𝑎𝑛 𝑖𝑛𝑑𝑒𝑝𝑒𝑛𝑑𝑒𝑛𝑡 𝑙𝑎𝑏𝑒𝑙 𝑑𝑒𝑑𝑖𝑐𝑎𝑡𝑒𝑑 𝑡𝑜 𝑒𝑥𝑡𝑟𝑒𝑚𝑒 𝑚𝑢𝑠𝑖𝑐 𝑓𝑟𝑜𝑚 𝑡ℎ𝑒 𝑑𝑒𝑝𝑡ℎ𝑠 𝑜𝑓 𝑡ℎ𝑒 𝑢𝑛𝑑𝑒𝑟𝑔𝑟𝑜𝑢𝑛𝑑.
Contact 𝔊𝔬𝔡𝔷 𝔒𝔳 𝔚𝔞𝔯 𝔓𝔯𝔬𝔡𝔲𝔠𝔱𝔦𝔬𝔫𝔰
Streaming and Download help
If you like Rigor Mortis, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp